Interviews

17 pytań do... Beaty Stelmach, Non-Executive Director w Bank Millennium

Czas czytania: 2 min
Opublikowano 28/12/2022
17 pytań do... Beaty Stelmach, Non-Executive Director w Bank Millennium

W rozmowie z nikalab Beata Stelmach opowiada o swoim sposobie na medytację, tłumaczy w jaki sposób zamykając oczy można poczuć luksus oraz czego nie potrafi sobie odmówić.

Work life balance to dla mnie… możliwość planowania swojego kalendarza tak, jak chcę. W dzisiejszych czasach życie prywatne przeplata się płynnie z tym zawodowym.

Moje najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to…

  • Priorytetem dla mnie jest sen. Jeśli wiem, że jakieś zadanie miałoby trwać kosztem niedospania, to odkładam je na jutro. Gdy otwierasz oczy o poranku od razu wiesz, jak będzie przebiegał cały dzień, a jeśli organizm nie jest wypoczęty, to zły humor murowany. 
  • Higiena fizyczna i psychiczna – nigdy nie kładę się spać bez zmycia makijażu.
  • Dieta i regularne uprawianie sportu.

Sport, który regularnie uprawiam to… siłownia lub jogging na świeżym powietrzu, który pozwala dosłownie przewietrzyć głowę. Choć codziennych planów na sport jest dużo więcej niż zajęć w praktyce, to staram się nie zaniedbywać tej aktywności, ale nigdy nie może zabraknąć czasu na narty zimą i żagle latem.

Na aktywność fizyczną poświęcam… 5 – 10 godzin tygodniowo. Gdy mam napięty kalendarz i brakuje mi czasu, to nawet szybki spacer jest ważny.

Moja motywacja do sportu to… dbałość o to, aby czas nie upływał zbyt szybko oraz chęć zachowania dobrej kondycji i sylwetki jak najdłużej. Głowa i ciało ze sobą korespondują – bo przecież dyskomfort fizyczny sprawia, że brakuje chęci do wszystkiego. 

Nie medytuję, bo… nie umiem. Natomiast godzina pływania w samotności, w jeziorze, latem od 5 rano, to moja forma medytacji. Nie oddam tego za żadne skarby.

Moja dieta jest… zróżnicowana. Staram się pamiętać o tym, żeby nie zaśmiecać organizmu. Myślę o tym, co jem, ale nie potrafię odmówić sobie pysznego ciasta czy lodów czekoladowych.

Nie mam wieczornego rytuału, ale… staram się nie tracić żadnej minuty przed snem. Nie lubię opóźniać momentu, kiedy otulę się po uszy kołdrą. Bardzo ważna jest dla mnie wygodna poduszka.

Prawda też jest taka, że wiele z nas przed snem sprawdza wiadomości lub maile, a nuż coś ważnego się pojawiło w ostatniej chwili – każdemu to odradzam, choć sama w ten nałóg popadam. 

Na sen poświęcam… około 7 godzin.

Rzecz, którą robię tylko dla siebie to… staram się jak najwcześniej rozpocząć dzień, na długo przed tym, nim obudzą się pozostali domownicy. Poranek jest tylko dla mnie.

Moje małe grzeszki to…pozwalanie sobie na coś w tajemnicy przed innymi, ale nikomu o tym nie opowiem.

Szczęście to dla mnie… suma małych szczęść. Potrafię być szczęśliwa przez parę sekund, patrząc na piękny widok lub ciesząc się z radości innych. Moje życiowe motto, to carpe diem! Nie warto tracić czasu na sprawy mało ważne. Ale też często rozmyślam, że za mało pomagamy innym. Ostatnie miesiące mocno sprowadziły nas wszystkich na ziemię, wojna, pandemia, inflacja... Wystarczy rozejrzeć się dookoła, by dojrzeć tych, którym łatwo można sprawić choć trochę szczęścia. 

Luksus to dla mnie… możliwość działania na własnych warunkach, bez względu na otoczenie, czy materialny komfort. Luksus może być wszędzie, wystarczy zamknąć oczy i pomyśleć, że to jest miejsce i chwila zaprojektowana tylko dla mnie.

Moje codzienne kroki w dbaniu o planetę to… dzisiaj każdy krok powinien być z myślą o planecie. Poczynając od segregowania śmieci, poprzez świadomy wybór środków lokomocji, a skończywszy na tym, by spacerując po plaży, zabrać porzuconą puszkę i wyrzucić do pobliskiego kosza. Ale kiedy zwracam uwagę taksówkarzowi, aby wyłączył silnik, gdy czeka na postoju, to nie zawsze widzę w jego oczach przyjazne spojrzenie.

Nasze pokolenie nie wypracowało dostatecznie nawyków proekologicznych; kiedyś dbałość o środowisko, to był przede wszystkim element dobrego wychowania, a dzisiaj ochrona planety, to misja każdego z nas.

Rada, którą dałabym sobie, gdybym znowu miała 20 lat, to… nie staraj się być zawsze prymuską, nie udowadniaj za wszelką cenę, że możesz, że umiesz i że potrafisz. Porażki się zdarzają, trzeba tylko umieć wyciągnąć właściwą lekcję. Czasami warto też posłuchać dobrej rady innych.

Podcast, który polecam, to… Polityka Insight oferuje sporą bibliotekę podcastów z obszaru nowych technologii. Fascynuje mnie, w jakim tempie zmienia się świat przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Warto nadążać za tymi zmianami.

The publisher does not conduct medical activities.