#dawkadobrostanu

Tokofobia: kiedy strach przed porodem paraliżuje.

Czas czytania: 2 min
Opublikowano 17/05/2022
Zmartwiona kobieta, która ma tokofobię

Niepewność związana z porodem jest naturalna i towarzyszy (niemal) każdej kobiecie. Są jednak przypadki, kiedy lęk przed wydaniem na świat dziecka jest paraliżujący i ma poważne konsekwencje. To tokofobia.

Kiedy kobieta cierpi na koszmary senne, ma katastroficzne myśli i panicznie boi się porodu, a objawy związane z lękiem są tak silne, że utrudniają jej codzienne funkcjonowanie, mamy do czynienia z tokofobią. Paraliżujące obawy dotyczą śmierci własnej i/lub dziecka oraz urodzenia dziecka, które jest chore, upośledzone i/lub ma niepełnosprawności. Często wiąże się to także z brakiem zaufania do lekarzy, położnych i pielęgniarek, co zresztą w Polsce, jak wynika z raportów publikowanych co roku przez Fundację Rodzić Po Ludzku, ma solidne podstawy i wiąże się z wciąż zbyt mało rygorystycznym przestrzeganiem standardów opieki okołoporodowej. Być może to właśnie tym czynnikiem można tłumaczyć fakt, że w Polsce odsetek wykonywanych cesarskich cięć jest jeden z najwyższych w Europie i wynosi 43%. Dla porównania, w Islandii wynosi 14,8% i jest jednym z najniższych na kontynencie. Średnia wynosi 25%., zaś Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, by ta liczba wynosiła maksymalnie 10-15% wszystkich porodów.

Jak rozpoznać tokofobię?

Objawy tokofobii przypominają te występujące przy innych zaburzeniach lękowych, jednak lęki dotyczące wyłącznie porodu mogą się zacząć zarówno w ciąży, jak i przed nią. Rozróżnia się tokofobię pierwotną i wtórną. Ta pierwsza dotyczy kobiet, które wcześnie nie rodziły lub/oraz tych, które zetknęły się z opowieściami bliskich kobiet o trudnych, bolesnych porodach, wtórna zaś – kobiet, które już rodziły, a poród wspominają jako traumatyczne doświadczenie. Występuje też często u kobiet, które doświadczyły poronienia lub wydały na świat martwe dziecko.

Jak podaje Fundacja Rodzić po Ludzku, kobiety, które cierpią na tokofobię (pierwotną), robią wszystko, by nie zajść w ciążę. Stosują więc jednocześnie kilka metod antykoncepcji lub rezygnują z seksu - przynajmniej do czasu, aż nie uzyskają od lekarza gwarancji na przeprowadzenie cięcia cesarskiego. Zresztą tokofobia jest częstym wskazaniem do zaplanowania cięcia cesarskiego, a stosowne zaświadczenie, które jest warunkiem uzyskania zgody lekarza prowadzącego (jeśli nie ma innych wskazań medycznych), wydaje psychiatra, który diagnozuje to zaburzenie u pacjentki. W literaturze przedmiotu znajdują się również informacje o tym, że tokofobia bywa przyczyną przeprowadzenia zabiegu sterylizacji lub wasektomii, a zdarza się, że kobiety tak bardzo boją się ciąży i porodu, że decydują się na aborcję lub postępowanie adopcyjne (jeśli jednak pragną zostać matkami).

Co czwarta kobieta w ciąży odczuwa poważny lęk przed porodem.

Jak pisze dr n.med. Anna Kajdy, ordynator położnictwa w Centrum Medycznym Żelazna, 80% ciężarnych deklaruje, że odczuwa lęk związany z porodem i martwi się o jego przebieg, ból, zdrowie swoje i dziecka. W różnych publikacjach medycznych podaje się różny procent kobiet doświadczających patologicznych lęków, a - pisze lekarka - zależy to od przyjętej definicji. Tu zaburzenia lękowe związane z porodem mają dotyczyć od 2 do 15% kobiet, ale istnieją także statystyki, z których wynika, że poważny lęk może dotyczyć nawet jednej czwartej rodzących. Z kolei Fundacja Rodzić po Ludzku podaje takie dane: lęk o słabym nasileniu odczuwa 80%, 20% odczuwa intensywny lęk, od 6 do 10%  kobiet odczuwa patologiczny strach o bardzo dużym nasileniu, zaś u 2% kobiet lekarze rozpoznają strach przed porodem o skrajnym natężeniu. 

Pomoc specjalisty jest niezbędna.

U kobiety, która tak bardzo boi się porodu, że strach utrudnia (lub uniemożliwia) jej codzienne funkcjonowanie, tokofobia jest wskazaniem do cesarki, istnieje bowiem poważna obawa, iż jej stan psychiczny utrudni lub uniemożliwi poród naturalny. Występowanie tokofobii może być także związane z depresją w ciąży, która - wedle różnych szacunków - dotyka ok. 10-15% ciężarnych. Jak podkreślają specjaliści, dobre efekty w leczeniu tokofobii przynosi psychoterapia, zwłaszcza poznawczo-behawioralna. Zawsze jednak niezbędna jest wizyta u psychiatry, który określi stan kobiety i znajdzie najlepszą metodę terapeutyczną. Zdecydowanie warto jest udać się do specjalisty, jeśli podejrzewasz, że możesz mieć tokofobię. Fachowa konsultacja lub terapia może pomóc pozbyć się lęku i obaw lub zmniejszyć je na tyle, że poród siłami natury będzie możliwy. O korzyściach, które niesie ze sobą rozwiązanie naturalne, możesz przekonać się w tym artykule.

Bibliografia:

  1. “Tokofobia”, Fundacja Rodzić po Ludzku, dostęp 28 grudnia 2021r.
  2. “Tokofobia cz.3”, Centrum Medyczne Żelazna, dostęp 28 grudnia 2021r.
  3. Nowosielska P., Klinger K., “Polska bije rekordy cesarskich cięć. Jeden z najwyższych wskaźników w Europie”, Gazeta Prawna, 19 sierpnia 2021r.
Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.