Work life balance to dla mnie… możliwość realizowania swoich potrzeb w zrównoważony sposób. Czasami w naszym życiu jest więcej pracy i to jest w porządku. Gdy poczujemy, że jest jej za dużo to musimy być w stanie zrobić pół kroku w bok, żeby móc posłuchać swoich innych potrzeb, których w obecnych czasach jest coraz więcej.Moje najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… Piję żywy ocet i od jakiegoś czasu staram się podchodzić do tego bardzo religijnie.Aktywność fizyczna – najczęściej biegam, ale ogólnie staram się dużo ruszać. Bardzo rzadko wsiadam do auta, chyba że bardzo się spieszę.Nie jem mięsa od 8 lat i podjęłam tę decyzję ze wszystkich możliwych powodów: nie smakuje mi, nie wygląda smacznie, nie czuję się po nim dobrze, nie podoba mi się też idea przemysłowej produkcji mięsa.Próbuję, z różnym skutkiem, planować mniej rzeczy. Jak zaczynam ustalać kalendarz to czuję stres, który później odbija się nie tylko na mnie, ale też na moich najbliższych.Sport, który regularnie uprawiam to… bieganie – jest to najbardziej regularny i najłatwiejszy sport, który uwielbiam. Nawet jak jadę gdzieś na jedną noc, to zawsze zabieram ze sobą buty i strój. Uważam, że nie ma złej godziny i złego miejsca na bieganie. Zawsze można to zrobić. Gram też w golfa i tenisa, a od paru miesięcy odkrywam dobre efekty praktyki jogi.Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu… około 6-7 godzin. Moja motywacja do sportu to… odganianie demonów.Medytuję… ale jeszcze nie jestem w tym mistrzem. Chcę się w to zagłębić, ale takie poznawanie siebie jest trudne i wymagające. Aktualnie jestem na etapie medytacji prowadzonych i nie jest to łatwa zabawa, ale chyba warta wysiłku.Moja dieta bazuje na… warzywach, owocach, orzechach, ziarnach, rybach i owocach morza.Kończę dzień… na czytaniu książki. Zawsze.Na sen poświęcam… 7-8 godzin.Rzecz, którą robię tylko dla siebie to… zjedzenie dobrego i wartościowego śniadania.Moje małe grzeszki to… chipsy i białe wino.Szczęście to dla mnie… udane i zrównoważone relacje z otoczeniem. Przechodziłam przez różne etapy tych relacji i trochę mi zajęło zrozumienie tego, dlaczego niektóre są dla mnie ważne, po co mi one i dlaczego z niektórych warto zrezygnować.Luksus to dla mnie… możliwość zarządzania swoim czasem w mądry sposób.Moje małe, codzienne kroki w dbaniu o planetę to… segregowanie śmieci, zrezygnowanie z jedzenia mięsa, wybieranie komunikacji miejskiej jako głównego środka transportu. Czasami nie da się zrezygnować z samolotu, ale latam zdecydowanie mniej. Uczę się rezygnowania z kupowania wielu rzeczy, ale w tym temacie mam jeszcze dużo do przerobienia.Rada, którą dałabym sobie gdybym znowu miała 20 lat, to… znajdź sobie mentora lub mentorkę. Mój tata powiedział mi kiedyś, że najważniejsi są ludzie, a biznes i model biznesowy jest kwestią drugorzędną. Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.Książka, którą ostatnio przeczytałam i polecam, to… “Mindset” autorstwa Carol S. Dweck, która pisze o tym, że myślimy o swoich predyspozycjach na dwa sposoby. Pierwszy to taki, w którym myślimy, że nasze talenty są nam dane i nie możemy z tym nic zrobić, oraz drugi, w którym nastawiamy się na rozwój, próby, porażki i feedback. Warto tę książkę przeczytać.