Przesypiamy jedną trzecią życia, czyli około 25 lat. Każdej nocy cały nasz organizm się regeneruje. Kiedy czas snu się skraca, a jakość pogarsza, natychmiast odczuwamy rozdrażnienie, kłopoty z koncentracją i bóle głowy. Kiepska jakość snu powoduje nie tylko pogorszenie samopoczucia, ale także prowadzi do zaburzeń funkcji poznawczych. Grozi nam spadek odporności, zaburzenia metaboliczne, większe ryzyko depresji i stanów lękowych oraz szereg innych chorób przewlekłych (więcej o tym, jak brak snu wpływa na zdrowie, preczytasz w osobnym artykule). Śpijmy więc dobrze. Ale jak?
Choć brzmi jak oczywista oczywistość, wszyscy popełniamy ten sam błąd. W łóżku zdarza nam się pracować, oglądać seriale czy malować paznokcie. Tymczasem takie zwyczaje sprawiają, że przestajemy kojarzyć sypialnię i łóżko ze spaniem To z kolei przekłada się na trudności z zasypianiem. To samo dotyczy drzemek w ciągu dnia. Zarówno szybka drzemka po południu, jak i podsypianie od razu po przebudzeniu (choć bardzo przyjemne )zaburzy nam dobowy rytm i utrudni zapadnięcie w wieczorny sen. Przed udaniem się spać warto zadbać o wywietrzenie pokoju i odpowiednią temperaturę. Optymalna to 18-21 stopni. Dobrze jest także spać w pomieszczeniu, w którym nie jest zbyt sucho. Równie dobrze, jak elektroniczny nawilżacz powietrza, sprawdzi się mokry ręcznik na kaloryferze.
Nazywana hormonem ciemności melatonina wydziela się, kiedy jest ciemno. Naturalnie – po zapadnięciu zmroku. Kiedy stężenie melatoniny osiąga odpowiedni pułap, robimy się senni, a nasz zegar biologiczny przypomina o tym, że pora spać. Najwięcej melatoniny wydziela się między 24 i 3 w nocy. Tyle tylko, że wiele z nas ma zwyczaj zasypiania przy nocnej lampce, przy telewizorze lub laptopie. To natychmiast zaburza nasz naturalny rytm i utrudnia zasypianie.
Z badań naukowców z Northwestern University wynika, że już jedna noc spędzona w sypialni, w której jest jasno, powoduje konsekwencje zdrowotne. „Wstępne wyniki pokazują, że wystawienie na działanie światła już w czasie jednej nocy gwałtownie zmienia oporność na insulinę. Pokazano już, że ekspozycja na światło podczas snu zaburza ten sen, ale zdobyte przez nas dane pokazują, że może też zmieniać metabolizm” - wyjaśniała autorka badania dr Ivy Cheung Mason. Innymi słowy kiepski sen może prowadzić do nadwagi.
To nie wszystko, bo z kolei badania prowadzone przez akademików z Harvardu wykazały korelację między natężeniem światła w nocy na zewnątrz i ryzykiem związanym z wystąpieniem raka piersi. Badano dane z lat 1988-2013 dotyczące 110 tys. kobiet. Co się okazało? Przy najwyższym poziomie oświetlenia ryzyko zachorowania na raka piersi wzrastało o 14%!
Z tych powodów powinniśmy także unikać korzystania ze smartfona czy komputera na 2-3 godziny przed spaniem. Niebieskie światło przed snem rozreguluje nam organizm i sprawi, że zasnąć będzie trudno. Naukowcy z Brigham and Women’s Hospital dokładnie to sprawdzili w badaniach, w których jedna grupa ochotników czytała przed zaśnięciem książki tradycyjne, druga zaś – na tablecie. Okazało się, że ci ludzie, którzy czytali wersje elektroniczne, potrzebowali dłuższego czasu na zaśnięcie, spędzali mniej czasu w fazie REM, a ich zegar biologiczny się przesunął.
To bardzo prosta metoda na wyregulowanie rytmu dobowego: zadbanie o to, by chodzić spać i wstawać o mniej więcej tej samej porze. Dzięki temu zadbamy o odpowiednie poziomy hormonów, w tym także melatoniny. Stworzenie takiej rutyny pozytywnie wpływa na zdrowie, zmniejsza bowiem ryzyko chorób układu krążenia i wystąpienia cukrzycy. Choć na początku może być trudno, warto się przemóc, bo efekty będą szybko zauważalne. Warto też zadbać o miłe, wyciszające rytuały przed snem: to może być słuchanie relaksującej muzyki o odpowiedniej częstotliwości czy czytanie kilkunastu stron książki. Kąpiel? Jasne! Zanurzenie się w ciepłej wodzie – nie przekraczającej 40 stopni – na 20-30 minut pomoże się wyciszyć i ułatwi zaśnięcie.
Kawa, mocna herbata, alkohol i papierosy pobudzają. Spożywanie tych używek przed snem znacząco wpłynie na pogorszenie jego jakości i będzie miało negatywny wpływ na cały organizm. Co zamiast tego? Zioła. Najlepiej sprawdzą się melisa, rumianek i kozłek lekarski, które obniżają napięcie, łagodzą stres, działają rozkurczowo, a przy okazji mają zbawienny wpływ na układ trawienny.
Bibliografia:
Napisała: Anna Stachowiak
Dziennikarka, redaktorka. Zainteresowana głównie tematyką społeczną i zdrowotną. Publikuje w tygodniku “Przegląd”. Miłośniczka aktywnego wypoczynku, zdrowego trybu życia, sprawdzania teorii w praktyce oraz drążenia tematu. Prywatnie mama zbuntowanego 3-latka i adeptka jogi.
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Branży farmaceutycznej poświęciłam całe moje zawodowe życie. Rynek suplementów diety znam więc doskonale. Substancje bez udowodnionej skuteczności, nieefektywne dawki, długie listy wypełniaczy i formy, których często w ogóle nie przyswajamy, wielokrotnie wspomagane przekłamaną reklamą i nieekologicznymi opakowaniami...Nie było marki, którą mogłabym, również jako farmaceuta, polecać z pełnym przekonaniem. Dlatego stworzyliśmy nikalab. Substancje czynne tylko od wyselekcjonowanych europejskich dostawców. Formulacje stworzone we współpracy z lekarzami, w oparciu tylko i wyłącznie o substancje o potwierdzonej w badaniach klinicznych skuteczności. Innowacyjna technologicznie kapsułka gwarantująca optymalne wchłanianie z przewodu pokarmowego. Przemyślane i mądre dopełnienie zdrowej diety. A wszystko dostarczone we w pełni biokompostowalnym opakowaniu, wprost do domu.Polecam!
Większość dostępnych suplementów to strata pieniędzy - do takich wniosków doszłam kiedy spojrzałam na ten rynek przez mikroskop. Nieefektywne dawki (za małe lub za duże), formy substancji, których nie przyswajamy, długie listy wypełniaczy, substancje bez udowodnionej skuteczności klinicznej. Do tego - agresywne i nierzadko wprowadzające w błąd reklamy, dużo pięknych nieekologicznych opakowań. Nie mogłam znaleźć marki suplementów, której bym w pełni zaufała i która czułabym stawia na pierwszym miejscu moje zdrowie (i zdrowie naszej planety), a zamiast próbować zastępować mi zdrową dietę, mądrze ją dopełnia.Dlatego stworzyłam nikalab - dla siebie, mojej rodziny i przyjaciół. Chcę mieć jasność co do tego czym karmię moje ciało, mieć pewność, że jest to bezpieczne i wartościowe na co dzień.
Od lat jestem zaangażowany w branżę farmaceutyczną i suplementów diety. Wizja nikalab i stworzone przez nią portfolio suplementów diety (na razie dla kobiet) to całkowicie nowe podejście, stawiające na pierwszym miejscu zdrowie klientów i naszej planety.Starannie dobrane składniki od wyselekcjonowanych dostawców z Europy. Formulacje opracowane przez lekarzy, w oparciu o skuteczność składników potwierdzonych badaniami klinicznymi. Najnowsza technologia zamknięcia ich w kapsułkę, gwarantująca odpowiednią wchłanialność i wspierająca budowanie zdrowych nawyków. A wszystko to dostarczone w wysokiej jakości opakowaniach pochodzenia roślinnego, bezpośrednio do Twojego domu.Polecam. Dziś i na lata.
nikalab to firma tworzona przez moją siostrę, produkująca wysokiej jakości wegańskie suplementy diety mające za zadanie uzupełniać naszą codzienną dietę, z dbałości o urodę, dobre samopoczucie i zdrowie dziś i na lata.To co wyróżnia nikalab to transparentność wobec nas i poczucie odpowiedzialności za zdrowie nasze i naszej planety. W innowacyjnej kapsułce, która dla odpowiedniego wchłaniania, rozpuszcza się dopiero w jelicie cienkim, zamknięte są najwyżej jakości składniki od starannie wyselekcjonowanych dostawców z Europy. nikalab znacząco obniża ślad węglowy minimalizując ilość opakowań, a te które wykorzystuje są w pełni kompostowalne. A wszystko to dostarczone do Twojego domu, raz na 30 dni.
Większość dostępnych suplementów to strata pieniędzy – do takich wniosków doszłam, kiedy spojrzałam na ten rynek przez mikroskop. Nieefektywne dawki (za małe lub za duże), formy substancji, których nie przyswajamy, długie listy wypełniaczy, substancje bez udowodnionej skuteczności klinicznej. Do tego agresywne i nierzadko wprowadzające w błąd reklamy, dużo pięknych nieekologicznych opakowań.
Nie mogłam znaleźć marki suplementów, której bym w pełni zaufała. Żadna nie sprawiała, by czułam, że stawia na pierwszym miejscu moje zdrowie (i zdrowie naszej planety), a zamiast próbować zastępować mi zdrową dietę, mądrze ją dopełniała.
Dlatego stworzyłam nikalab – dla siebie, mojej rodziny i przyjaciół. Chcę mieć jasność co do tego, czym karmię moje ciało, mieć pewność, że jest to bezpieczne i wartościowe na co dzień.
Poznajcie nikalab - firmę tworzącą najwyższej jakości suplementy diety (na razie dla kobiet), w którą jestem zaangażowany. Firma jako jedyna na rynku może pochwalić się w pełni przejrzystym łańcuchem dostaw i współpracą z najlepszymi dostawcami składników aktywnych w Europie. Wykorzystuje najnowszą technologię - kapsułkę w kapsułce oraz DRcaps (delayed release) - gwarantując składnikom odpowiednią wchłanialność. Współpracuje z szeroką grupą naukowców i lekarzy. Przestrzega najwyższych standardów produkcji i kontroli jakości.Efektem są skuteczne produkty wspierające codzienne starania o zdrowie, dobre samopoczucie i promienny wygląd - dziś i na lata. Co więcej, są wygodne w stosowaniu, co wspiera zbudowanie i utrzymanie zdrowego nawyku przyjmowania ich na co dzień. Wystarczą w kapsułki dziennie, przyjmowane z jedzeniem lub bez, na raz, o dowolnej porze. Codziennie. Polecam.
Dbałość o zdrowie i dobre samopoczucie to suma codziennych zdrowych nawyków. Przedstawiam Wam nikalab, firmę, która tworzy najwyższej jakości suplementy diety (na razie dla kobiet) mające za zadanie uzupełniać naszą codzienna dietę.nikalab to przejrzysty łańcuch dostaw i współpraca z najlepszymi dostawcami składników aktywnych w Europie. Składy opracowane przez lekarzy w oparciu o wyniki badań klinicznych. Innowacyjna kapsułka docierająca do jelita cienkiego gwarantują odpowiednią wchłanialność składników. Prawdziwie ekologiczny system roślinnych opakowań, znacząco obniżający ślad węglowy. A do tego proces produkcji i kontroli jakości w standardzie jak dla leków.A to wszystko dostarczane pod nasze drzwi, co 30 dni.Polecam. Dziś i na lata.
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.