Sporo już wiemy o owianym złą sławą (i słusznie) FOMO, czyli syndromie "Fear of Missing Out", który w skrócie polega na tym, że obsesyjnie boimy się, że coś nas ominie (więcej o tym przeczytasz w osobnym artykule). JOMO zaś brzmi podobnie, lecz mało kto o nim słyszał. To relatywnie nowy termin, choć kwestią czasu było, kiedy pojawi się coś, co stanowić ma przeciwwagę dla FOMO. Ten ostatni syndrom w Polsce dotyka aż 16% internautów, czyli 4 milionów osób. Warto jednak podkreślić, że z wielu badań, a także doniesień sygnalistki Francis Haugen 1 wynika, że ciągła obecność online, bycie w wiecznej gotowości i łączności, wywiera zły wpływ zarówno na samopoczuciu, jak i samoocenie internautów.
Żeby zacząć odczuwać radość z przegapiania tego, co się dzieje (przede wszystkim – w internecie), nie trzeba żadnych specjalnych umiejętności czy przygotowań. Wystarczy odłożyć telefon, być tu i teraz. Brzmi banalnie? Pewnie, że tak, ale wcale takie proste nie jest, o czym można się przekonać, robiąc mały test, na przykład spędzając 3 godziny (z rzędu!) bez sprawdzania maila, Facebooka, Instagrama czy Twittera. Może się okazać, że to wcale nie takie łatwe. Gdyby było, niepotrzebne byłyby coraz popularniejsze w ostatnim czasie kursy uważności ("mindfullness"), bo każdy umiałby sam praktykować to, o co chodzi w uważności: czyli bycie tu i teraz, bez rozpraszaczy i bez przerywników. O tym, jak pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne ma mindfullness, pisaliśmy tutaj.
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne wymienia następujące korzyści zdrowotne JOMO: lepszy sen, mniej lęku, większa kreatywność, głębsze relacje z ludźmi 2. O JOMO (w takim ujęciu) mówi się od niedawna, dlatego też nie ma wielu badań na ten temat, jednak powstała już m.in. praca naukowców indyjskich, którzy badali FOMO, JOMO i ich wpływ na człowieka 3. Doszli do wniosków, że "JOMO ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne".
Zresztą: nie trzeba do tego badań, wystarczy zdrowy rozsądek. Porównaj, jak czujesz się po godzinie w internecie, gdzie przeskakujesz z okienka na okienko, a jak po godzinie spędzonej na spacerze/czytaniu książki/słuchaniu muzyki. Czy też gotowaniu, sprzątaniu czy prasowaniu – czymkolwiek, co absorbuje naszą uwagę i zajmuje ręce na tyle, by nie sięgać po telefon.
Cytowany przez jeden z serwisów poświęconych zdrowiu 4 psychiatra, dr Sonal Anand, uważa, że w JOMO chodzi po prostu o podejmowanie świadomych decyzji, które pozwalają, jak to ujął, "pełniej żyć bez wewnętrznego konfliktu". Dlaczego? Bo pozwala nie tylko skupić się na teraźniejszości, ale także uwolnić się od narzucanego przez media społecznościowe paradygmatu perfekcyjności, a przy okazji – porównywania się z innymi. To z kolei prowadzi do pozbycia się źródła stresu, co staje się jeszcze cenniejsze w dobie nakładających się na siebie kryzysów – tych związanych z pandemią COVID-19, wojną w Ukrainie czy globalnym ociepleniem.
"JOMO może stać się ocaleniem i pomóc w cyfrowym detoksie. To proces, w którym decydujemy o tym, co jest dla nas ważniejsze, a to pozwala zachować równowagę psychiczną. Najlepszy sposób, żeby zacząć praktykować JOMO, to zmniejszenie czasu, który spędzamy w mediach społecznościowych. Początkowo może być to trudne, ale z odpowiednią motywacją i planem – uda się" – mówił dr Anand.
Wspomniane już Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne także dorzuca kilka rad, jak zacząć praktykować JOMO 5:
Jeśli powyższe punkty nadal wydają Ci się zbyt trudne, warto zacząć chociaż od niesięgania po telefon z samego rana, zamiast tego – spędzić trochę czasu ze sobą.
Bibliografia:
Napisała: Anna Stachowiak
Dziennikarka, redaktorka. Zainteresowana głównie tematyką społeczną i zdrowotną. Publikuje w tygodniku “Przegląd”. Miłośniczka aktywnego wypoczynku, zdrowego trybu życia, sprawdzania teorii w praktyce oraz drążenia tematu. Prywatnie mama zbuntowanego 3-latka i adeptka jogi.
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.