Serial zamiast seksu. Jak smartfony i pandemia wpłynęły na nasze życie intymne.

Z badania przeprowadzonego w listopadzie 2021 roku – a więc półtora roku po wybuchu globalnej pandemii koronawirusa, która wywróciła życie na planecie do góry nogami – wynika, że ludzie coraz rzadziej się kochają. To alarmujące, bo życie seksualne ma wpływ na funkcje poznawcze, zdrowie, poczucie szczęścia i jakość życia. No i bez seksu nie ma reprodukcji. Poziomy dzietności na naszym kontynencie spadają, socjologowie alarmują, a świat – zwłaszcza Europa – starzeje się. 

Spadek w aktywności seksualnej widać na całym świecie, od Japonii po Stany Zjednoczone i Europę. Z badań jasno wynika, że między 2009 i 2018 bardzo spadła aktywność seksualna – zarówno jeśli chodzi o penetrację, seks analny, jak i wspólną masturbację. Z raportu wynika także, że nastolatkowie rzadziej się masturbują ¹. Jak piszą autorzy badania opublikowanego w „Archives of Sexual Behaviour“, spadek nie jest „nieznaczący“: między 2009 i 2018 rokiem odsetek nastolatków, którzy nie prowadzą życia seksualnego, wzrósł z 29,8% do 44,2%. To wśród młodych mężczyzn. U kobiet ten odsetek jest jeszcze wyższy – wynosi aż 74% w porównaniu do 49,5% w 2008 roku. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego w National Survey of Sexual Health (w USA) na grupie ponad 4 tysięcy ludzi między 14. i 49. rokiem życia.

Współautorka badania, zapytana o powody tak ogromnych zmian, mówiła w rozmowie z „Scientific American“, że młodzi ludzie zastąpili ten czas m.in. grami video i mediami społecznościowymi.

30 lat temu – seks 5 razy w miesiącu, 10 lat temu – tylko 3. 

Dla przykładu, podobne wnioski płyną z badań przeprowadzonych choćby w Wielkiej Brytanii (wyniki można znaleźć w National Surveys of Sexual Attitudes and Lifestyles – Natsal, archiwach, które gromadzą informacje o seksualnej aktywności ludzi od ponad trzech dekad). I tak badacze Natsal znaleźli, że w 1991 roku respondenci uprawiali seks 5 razy w miesiącu, w 2001 roku – 4 razy w miesiącu, w 2012 roku – 3 razy (kolejne badania, związane z pandemią, zostały z jej powodu przesunięte, nowy raport jest planowany na lata 2022-23) ². 

Soazig Clifton, szef Natsal, także podkreśla, że trend jest globalny. Autorka amerykańskich badań, dr Debby Herbenick, mówi, że powody są różne – chodzi nie tylko o ogromny wzrost popularności mediów społecznościowych, ale także status społeczny oraz spadki w spożyciu alkoholu.

Z kolei w Niemczech zaobserwowano spadek w aktywności seksualnej między 2005 i 2016 rokiem, co naukowcy przypisują faktowi, że mniej respondentów zamieszkuje z partnerem lub partnerką ³. Jeden z badaczy tłumaczy to w ten sposób: “Bardzo możliwe, że ludzie spędzają tak dużo czasu ze swoimi telefonami i iPadami, że po prostu wolą wirtualne relacje niż te z ludźmi obok nich” ⁴. 

Dr Jean M. Twenge, psycholog z uniwersytetu w San Diego sugeruje, że jednym z powodów może być późniejsze wchodzenie w dorosłe życie – ludzie później wchodzą w związki, zaczynają mieszkać z partnerem czy partnerką, później decydują się na założenie rodziny ⁵. Dotyczy to i mężczyzn, i kobiet. Część badaczy zastanawiała się, czy szerszy dostęp (i większa konsumpcja) pornografii ma wpływ na spadki. Twenge uważa jednak, że to fałszywy trop – ci, którzy oglądają porno, seks uprawiają. Dlatego także ona, razem z innymi badaczami, przychyla się do hipotezy, że winne są media społecznościowe i rozwój technologii. Z kolei seksuolożka Nancy Sutton Pierce powiedziała w rozmowie z Healthline, że być może jednym z powodów, które mogły się przyczynić do takiego stanu rzeczy, jest ruch #MeToo – to dlatego, że dając kobietom głos i siłę, odwrócił „tradycyjne“ (czytaj: patriarchalne) relacje.

Pandemia a życie seksualne.

Cóż, jeśli bierze się pod uwagę stabilizację finansową i bezrobocie, to trzeba pamiętać, że dla milionów ludzi na świecie ostatnie 2 lata to lęk o jutro i niepewność. Wiele osób straciło pracę – to musi się przekładać na jakość życia, a więc także na seks. W dodatku ludzie zwyczajnie bali się zarazić koronawirusem. Dystans i izolacja społeczna nie pomogły. 

Co jeszcze wpływa na nasze życie seksualne? Netflix! 

Z ankiety przeprowadzonej przez serwis wynika, że aż 60% użytkowników seriale ogląda w formule „binge watching“, czyli odcinek za odcinkiem - nałogowo. To może się przyczynić do uzależnienia behawioralnego i sprawić, że taka forma spędzania czasu zastąpi kontakt z żywym człowiekiem. I wpłynąć także na relacje seksualne ⁶. 

Po co naukowcy badają seks?

Dlaczego seks jest tak ważny, że nad tą kwestią pochylają się badacze na całym świecie? Wyjaśniają, że to jeden z elementów, który pozwala zrozumieć, co się dzieje w społeczeństwie w kontekście kontaktów społecznych i zdrowia. Ważny jest także aspekt reprodukcji – w wielu krajach, także w Polsce, dzietność spada, a śledzenie trendów w życiu seksualnym ludzi jest jednym z elementów tej układanki, mającej przecież wpływać na dynamikę społeczną i gospodarkę. Dlatego próbują zrozumieć. 

Podsumowując, badacze podkreślają, że trend na rzadsze życie seksualne jest bardzo silny i globalny, ale jednoznacznej odpowiedzi na pytanie „dlaczego“, po prostu nie ma. To kombinacja czynników. W różnych częściach świata powody takiego stanu rzeczy mogą być różne. 

Bibliografia:

1. Willingham E., “People Have Been Having Less Sex—whether They’re Teenagers or 40-Somethings“, Scientific American 3 stycznia 2022r.
2. “Sexual attitudes and lifestyles in Britain: Highlights from Natsal-3”, natsal.ac.uk, dostep 27 maja 2022r.
3. Barrett A., “ We’re having less sex because we’re too busy, not because of social media”, sciencefocus.com, 26 stycznia 2022r. 
4. Jak wyżej.
5. Curley B., “ Why Young Adults, Especially Men, Are Having Sex Less Frequently”, healthline.com, 17 czerwca 2020r.
6.  Iwanek M., “Dlaczego uprawiamy mniej seksu i co z tym wspólnego mają seriale, emocje i lockdown?”, charaktery.eu, dostęp 27 maja 2022r.