Mózg nastolatka, czyli dziecka już ok. 11 roku życia, jest w ciągłej budowie. Dojrzewa kora mózgowa, ogromnym zmianom ulegają połączenia neuronowe. Wszystko to powoduje, że mózg pracuje na pełnych obrotach. To wymaga potężnych wydatków energetycznych. Sprawia, że młodzi ludzie doświadczają rozmaitych wahań i zaburzeń w sferze równowagi emocjonalnej i poznawczej. Zmiany hormonalne i te, które przechodzi mózg, sprawiają, że nastolatki czują się, jakby były na wielkiej, rozbujanej huśtawce. Podczas silnego sztormu na oceanie. Jednocześnie kręcąc się wokół własnej osi.
Emocje, które przeżywają nastolatki, są bardzo gwałtowne i skrajne. Są też niezrozumiałe dla dorosłych, których mózg już wyhamował i nie wpycha ich w ramiona euforii, by po chwili skazać na czeluść rozpaczy. Na opanowanie tego tsunami ogrom energii. Wskutek tego młodzi ludzie są rozkojarzeni, drażliwi. Zachowują się nerwowo, reagują nieadekwatnie (zdaniem dorosłych) i zbyt emocjonalnie. I potrzebują naprawdę dużo snu, żeby mieć siłę na wszystko to, co się z nimi dzieje.
Potrafimy znaleźć w sobie pokłady niemal nieskończonej empatii i cierpliwości dla zbuntowanych dwu- i trzylatków, których ulubionym słowem jest „nie“, a zajęciem – rzucanie się na podłogę ze złości. Dlaczego więc jest nam tak trudno zrozumieć nastolatka? To bardzo uprawniona analogia. To, co dzieje się w mózgu maluchów do 6. roku życia i nastolatka, jest bardzo zbliżone. Po narodzinach mózg noworodka, a potem niemowlaka i przedszkolaka, rozwija się niezwykle intensywnie. Liczba neuronów i tworzących się połączeń jest największa w tym czasie. Potem ulega redukcji, co sprawia, że kilkulatki umieją (mniej lub gorzej) panować nad emocjami i zachowywać się bardziej „racjonalnie“.
Podobne zmiany dotyczą nastolatków, bo w tym czasie zachodzi w mózgu totalne przemeblowanie. Jak się okazuje, między 5. i 17. rokiem życia część połączeń neuronowych zanika, a inne się tworzą. Mózg młodego człowieka dojrzewa. Po prostu. Trzeba dać mu na to czas. I maksimum wsparcia.
Po pierwsze – dowiedz się, co się dzieje w głowie Twojego nastolatka. To, że dziecko nagle zamknęło się w sobie, przesypia całe popołudnia i ma skłonność do ryzykownych zachowań, nie bierze się znikąd. Na pewno nie wynika też z faktu, że dziecko chce Ci uprzykrzyć życie. Samo ledwo sobie radzi. Jeśli mama lub tata wiedzą, co się dzieje w głowie syna/córki, są w stanie lepiej wspierać i szybciej reagować.
Po drugie – nie wypytuj, tylko słuchaj. Komunikat, który jest w tej sytuacji nieskuteczny: “Drogie dziecko, musimy porozmawiać o Twojej niepokojącej skłonności do przebywania z kolegami, których proweniencja budzi nasze wątpliwości”. Prędzej syn/córka opowie coś, kiedy poczuje, że nie wywierasz na nią/niego presji, za to jesteś naprawdę ciekawy, co ta Olka powiedziała na temat najnowszych spodni Kaśki. Pokaż, że wiesz, co się dzieje. Nie tylko w dzienniku elektronicznym, bo to akurat na tym etapie nie jest najbardziej istotne. Nie ignoruj emocji, które przeżywa twój dorastający człowiek. One wszystkie są ważne, a dla niego/niej w tej chwili życia – najważniejsze. Doceniaj, nie oceniaj. Nie podoba ci się muzyka, której słucha twoje dziecko? Trudno, nie musi. Ważne, że jemu/jej się podoba i chce się nią z Tobą podzielić.
Masz tyle szczęścia, że twoje dorastające dziecko chce z tobą pogadać o miłości/seksie/antykoncepcji/alkoholu czy narkotykach? Słuchaj i rozmawiaj. Nie wiesz wszystkiego i się wstydzisz? Ok, powiedz jej/mu o tym. Docenią taką szczerość zamiast zgrywania wszechwiedzącego. I nie obawiaj się magicznego słowa „przepraszam“, kiedy zrobisz coś nie tak i urazisz jej/jego uczucia. To naprawdę lepsze, niż udawać nieomylny autorytet. Po pierwsze autorytety są nudne, a po drugie – nikt nie chce się im zwierzać.
Tak naprawdę to, co składa się na tak popularne ostatnio rodzicielstwo bliskości, ma też zastosowanie w przypadku nastolatków. Wszystkie te techniki chętnie stosujemy w odniesieniu do naszych malutkich dzieci. Chodzi o szacunek dla emocji dziecka i jego autonomii, liczenie się z jego zdaniem. Też o stawianie granic, ale w mądry sposób, bycie razem i towarzyszenie zamiast „wychowywania“. Słuchaj, kochaj, bądź przy swoim nastolatku. To wystarczy.
Bibliografia: Walsh E., Walsh D., “How to Talk With Teens”. Psychology Today, 11 lutego 2020r. Sen S., “5 simple tips to help you have a real conversation with a teen”. Ideas.ted.com, 18 stycznia 2018r. Ehmke R., “Tips for Communicating With Your Teen”. Child Mind Institute, dostęp 31 stycznia 2022r. “Talking to your teenager”, National Health Service, nhs.uk, 17 lipca 2019r.
Bibliografia:
Napisała: Anna Stachowiak
Dziennikarka, redaktorka. Zainteresowana głównie tematyką społeczną i zdrowotną. Publikuje w tygodniku “Przegląd”. Miłośniczka aktywnego wypoczynku, zdrowego trybu życia, sprawdzania teorii w praktyce oraz drążenia tematu. Prywatnie mama zbuntowanego 3-latka i adeptka jogi.
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.