Rozmowy

17 pytań do... Aleksandry Szymańskiej, CEO Pilates Studio Online

Czas czytania: 3 min
Opublikowano 30/11/2022
Aleksandra Szymańska w rozmowie z nikalab opowiada, czego nauczył ją pilates

Aleksandra Szymańska w rozmowie z nikalab opowiada, jak zaczęła się jej przygoda z pilatesem, tłumaczy, po co uczy się francuskiego i dlaczego nie chce ograniczać swojej aktywności fizycznej wyłącznie do tej związanej z pracą.

Work life balance to dla mnie… podstawa funkcjonowania w życiu. Długo nad tym pracowałam, żeby zrozumieć czym jest dla mnie – zgodą na odpoczynek, nicnierobienie, i świadomością tego, że życie zawodowe i prywatne jest w pełni połączone. Nie da się być inną osobą w życiu zawodowym i prywatnym.

Moje 3 najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to…

  • Sen – dbam o to, żeby spać 7-8h dziennie.
  • Aktywność fizyczna – wejście na matę lub pójście na krótki spacer dobrze mi robią.
  • Nawodnienie – to moja pięta achillesowa, ale cały czas nad tym pracuję.

Sport, który regularnie uprawiam, to… poza pilatesem jest to taniec. Tańczę od dziecka i jest to ruch, który sprawia mi ogromną radość oraz rozwija mnie motorycznie na każdej płaszczyźnie. W sezonie zimowym jeżdżę na narty lub snowboard. Niedawno zapisałam się też na padla, który jest narodowym sportem w Hiszpanii.

Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu… w zależności od tego, jak dużo mam innych zajeć. Mój must have to 3 razy po 45 minut, ale tylko na moją aktywność fizyczną niezwiązaną z pracą. Bardzo ważne jest dla mnie to, aby mieć czas na swój trening. Jeśli dodamy do siebie moją aktywność fizyczną i tą z moimi podopiecznymi, to wyjdzie około 14h tygodniowo.

Moja motywacja do ruchu, to… świadomość tego, że nie da się go niczym zastąpić. Sport reguluje nas jako ludzi na wielu płaszczyznach: wpływa na gospodarkę hormonalną, nasze zdrowie fizyczne, zarządzanie energią czy metabolizmem. Sport jest bardzo rentowną inwestycją w zdrowie, które dla mnie jest jedną z wartości od wielu lat.

Medytuję, ale… nie mogę powiedzieć, że robię to regularnie. Lubię medytację chodzoną, podczas której mogę obserwować to, co we mnie i skupić się na oddechu.

Moja nawyki żywieniowe, są… bardzo dobre i wiem, że miałam dużo szczęścia, bo wyniosłam je z domu. Jestem fleksitarianką, mięso jem bardzo sporadycznie, maksymalnie 1-2 razy w miesiącu. Nie jem produktów przetworzonych. Dbam o to, aby mieć w diecie dużo składników przeciwzapalnych, a w moim domu zawsze jest dużo warzyw i owoców. Studiowałam na wydziale żywności i żywienia, więc zdrowe wybory są dla mnie naturalne.

Nawyki żywieniowe w miejscu, w którym mieszkam, to… traktowanie jedzenia jako czas na odpoczynek w trakcie dnia i miłe spędzenia czasu w towarzystwie.

Kończę dzień na… ciepłym prysznicu i aromaterapii. Jestem wielką fanką zapachów i ten czas jest zawsze tylko dla mnie. Przeglądam wtedy gazetę lub czytam rozdział książki.

Na sen poświęcam… 7-8h dziennie.

Rzecz, którą robię tylko dla siebie, to… weekendowe wyjazdy w nowe miejsca i nauka francuskiego. Robię to na totalnym luzie, bez żadnego celu. Chodzę na te zajęcia, aby fajnie spędzić czas oraz (w bliżej nieokreślonej przyszłości) nauczyć się czytać po francusku.

Moim małym grzeszkiem jest to… że telefon nadal śpi ze mną w sypialni.

Szczęście to dla mnie… stan spokoju, który pozwala się rozwijać i daje przestrzeń na realizowanie siebie.

Luksus to dla mnie… wygoda, czyli stan, w którym mogę podejmować decyzje z hedonistycznego punktu widzenia.

Moje małe codzienne kroki w dbaniu o planetę to…

  • Nie kupuję wody butelkowanej, tylko korzystam z filtra.
  • Nie jem mięsa, co jest dla mnie ściśle związane z dbaniem o planetę.
  • Nie piję mleka krowiego – wybieram owsiane.
  • Segreguję śmieci, co jest dla mnie nawykiem od lat.

Rada, którą dałabym sobie gdybym znowu miała 20 lat, to… nie wybiegaj myślami do przodu. 

Książka i podcast, które polecam to… jestem wielką fanką podcastu “O zmierzchu”. Weekendy lubię zaczynać z podcastem. A jeśli chodzi o książkę, to polecam “Technika uwalniania. Podręcznik rozwijania świadomości”, której autorem jest David R. Hawkins.

Wybrałam pilates, bo… jako dziecko zmagałam się z dużymi bólami kręgosłupa i pleców. Jeździłam na obozy rehabilitacyjne, które miały mnie wzmocnić. Zatem regularne ćwiczenia towarzyszyły mi od lat. W pewnym etapie w leczeniu został zastosowany gorset ortopedyczny i jako dziecko nie miałam na to totalnej zgody. Nie wiedziałam dlaczego mi to robią, skoro ja i tak już dużo robię. Wtedy pojawiła się motywacja do ukończenia Akademii Wychowania Fizycznego i zdobycia wiedzy, na którą nie dostałam odpowiedzi od lat. To była moja głęboka motywacja. Jako 21 latka pojechałam do Hiszpanii, gdzie zaczęła się moja przygoda z pilatesem, który jest tu inkluzywny, a nie ekskluzywny.

Moim celem było stworzenie Pilates Studio na wybrzeżu i tylko pandemia sprawiła, że otworzyłam platformę treningową online. Ostatecznie bardzo mnie to cieszy, ponieważ mogę docierać do ludzi, którzy są w stanie być zaopiekowani i mogą nawiązać relacje z ciałem. Taka aktywność ma ich wspierać, a nie być dla nich stresem, poczuciem obowiązku i kolejnym punktem na liście “To Do”.

Pilates nauczył mnie… koncentracji, stanu skupienia i spokoju – zarówno w ciele, jak i głowie. Jeśli chodzi o moją platformę treningową Pilates Studio Online, to zmieniła ona w moim życiu podejście do tego, że mogę pomagać ludziom na dużo większą skalę niż sądziłam.

Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.