Rozmowy

17 pytań do... Anny Zielińskiej, Co-owner & CEO stor9_ , EO'er

Czas czytania: 3 min
Opublikowano 20/04/2023
17 pytań do... Anny Zielińskiej, Co-owner & CEO stor9_ , EO'er

W rozmowie z nikalab Anna Zielińska zdradza nam swoje ukochane miejsce na ziemi, opowiada, co jest kluczem do sukcesu, w jaki sposób zachowuje równowagę między życiem zawodowym a prywatnym oraz czy potrzebuje motywacji do sportu.

Work life balance to dla mnie… tak myślę, a co to w ogóle jest ten work life balance? Prawda jest taka, że nie ma jednego uniwersalnego podejścia, jeśli chodzi o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. W moim przypadku, będąc businesswoman, raczej nie da się oddzielić 8 godzin pracy od reszty wolnego dnia. Trzeba umieć się w tym płynnie poruszać. Lubię miksować pracę z życiem prywatnym, ale na zdrowych zasadach – ta umiejętność przyszła mi z czasem. Odpuszczanie tzw. “napinki” jest kluczem do sukcesu. Follow your dreams.

Moje 3 najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… sport, jedzenie, sen.

Sporty, który regularnie uprawiam to… pilates, tenis i dużo spaceruję z psem.

Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu... około 7h.

Moja motywacja do sportu… zwyczajnie po prostu kocham sport i nie muszę się do niego specjalnie motywować. Podchodzę do tego z dużą elastycznością – jeśli czuję się zmęczona, to zwyczajnie rezygnuję z treningu i wiem, że świat z tego powodu się nie zawali. Nie zawsze trzeba być Miss Perfect. I warto mieć do tego dystans.

Nie medytuję… jeszcze nie dotknęłam tego obszaru, ale dużo znajomych rekomenduje mi, abym zaczęła tę przygodę :) Nawet dostałam już linki do dedykowanych aplikacji. Chyba powoli do tego dorastam. Ciekawi mnie natomiast, jak to na mnie wpłynie. Kiedyś uważałam, że nie dam rady medytować – wydawało mi się, że to totalna nuda i nie dla mnie, ale zarówno czasy, jak i my sami się zmieniamy, więc jak spróbuję,  to na pewno podzielę się swoim doświadczeniem.

Moja dieta bazuje na... jedzeniu zdrowo i z rozsądkiem. Zazwyczaj są to 3 lub 4 posiłki dziennie. Dbam o dobrą jakość produktów, czytam etykiety, w zasadzie nie jem mięsa. Przede wszystkim słucham swojego organizmu i czego w danym okresie potrzebuję. Piję dużo wody i praktycznie nie jem słodyczy, ale to nie znaczy, że sobie ich odmawiam, gdy mam na nie ochotę. Ogólnie w tej sferze zachowuje zdrowy balans.

Kończę dzień na… ostatnio jest to kąpiel z solą i olejkami eterycznymi. Staram się unikać smartfona. Czytam książki, ale jest dla mnie oczywiście ekstremalnie trudne, przy natłoku pracy i zobowiązań, a świat wokół nas pędzi. Trenuję przy tym  umiejętność skupienia się na jednej prostej czynności – coś na zasadzie “being in the moment”.   

Na sen poświęcam… staram się pilnować, spać 7/8h i wstawać bez budzika. Oczywiście nie zawsze jest tak idealnie i zdarzy mi się spać mniej niż 5 godzin, ale czuję wtedy różnicę, a mój organizm się buntuje. Dlatego dbam o to, żeby być w pełni sił na kolejny dzień – bardzo lubię być wyspana, ale kto nie lubi, prawda? (śmiech)

Rzecz, którą lubię robić tylko dla siebie to… dalekie podróże – ostatnio były to moje ukochane Karaiby i Nowy Jork. Lubię jakościowy czas na łapanie kontaktu z samą sobą, a podróże uczą i poznajemy siebie z zupełnie innej perspektywy. Poza tym wszelkiego rodzaju masaże i rytuały. 

Moje małe grzeszki to… chleb z masłem oraz szampan (niekoniecznie w duecie), chociaż chyba to on jest większym grzeszkiem.

Szczęście to dla mnie… zdrowie bliskich – resztą w zasadzie możesz zarządzać samodzielnie. Dodatkowo umiejętność doceniania obecnego dnia i radość z normalnego, codziennego życia. Ostatnio przeczytałam interesujący wywiad z psycholożką Joanną Heidtman, która mówi „Każda idealizacja naszego życia prędzej czy później rozbije się, roztrzaska o rzeczywistość – nie ma mocnych. Im bardziej nadmuchamy tę bańkę szczęśliwości, tym bardziej będzie bolało, kiedy pęknie. Droga do spokoju, spełnienia i szczęścia prowadzi przez zaakceptowanie tego, że jesteśmy jednocześnie i „piękną” i „bestią”.

Luksus to dla mnie... wolność, zdrowie, dalekie podróże, praca, którą bardzo lubię i się w niej spełniam oraz możliwość zarządzania swoim czasem w większości tak, jak to sobie zaplanowałam. Długo na to pracowałam.     

Moje małe codzienne kroki w dbaniu o planetę to... nie jem za dużo mięsa, wybieram chodzenie zamiast auta i świadomie podejmuje decyzje zakupowe.   

Rada, którą dałabym sobie, gdybym znowu miała 20 lat to... maskę tlenową najpierw zakładaj sobie, potem wszystkim dookoła. Czyli – dbaj o SIEBIE – o zdrowie, dobry stan psychofizyczny i dobrą relację ze sobą. Nie bądź zawsze dla innych, bądź też czasami egoistką dla siebie. Zadbaj o to, aby Twój świat nie runął, jeśli w życiu coś Ci się nie powiedzie. 

Książka i podcast, które polecam to… książka to Jak przestać się martwić i zacząć żyć” - Dale Carnegie, a jeśli podcast, to słucham “Raportu o stanie świata” Pana Dariusza Rosiaka.
Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.