Work life balance to dla mnie… unikanie bycia zdominowanym przez pracę. Nawet jeśli zawód, który wykonujemy to nasz dream job, należy poświęcać odpowiednią ilość czasu i uwagi rodzinie, znajomym oraz swoim pasjom.
Mam wrażenie, że ludzie pracują intensywniej, aby zarabiać więcej, ale później nie mają czasu na wydawanie tych pieniędzy. To taka pętla, a work life balance jest sposobem na to, aby z niej wyjść.
Moje najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… przede wszystkim woda – od której zaczynam swój dzień i dobrze mnie to rozpędza. Po drugie aktywność fizyczna. Nie tylko ta zaplanowana, jak trening personalny lub bieganie, ale również ta naturalna – chodzę schodami oraz jeśli mogę podejść dalej na przystanek, to z przyjemnością to robię, aby się rozruszać. Po trzecie unikanie junk food oraz ograniczanie słodyczy i alkoholu, ale jeśli mam ochotę na lampkę wina, to pozwalam sobie na nią w weekend.
W dbaniu o zdrowie ważne jest dla mnie również zachowanie dobrej atmosfery w domu. Pamiętajmy, że słaby stan psychiczny ma negatywny wpływ na naszą fizyczność.
Sport, który regularnie uprawiam to… dwa treningi personalne w tygodniu oraz bieganie, w którym kręci mnie tempo, a nie długie dystanse. Maksymalnie biegam do 15 km, ale często sugeruję się tym, co podpowie mi mój cyfrowy trener w zegarku.
Mam też małego syna, który zapewnia mi dodatkowe, codzienne aktywności: bieganie za rowerkiem, zabawa na placu zabaw i na drabinkach oraz spacery.
Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu… około 4 godzin.
Motywację do sportu dają mi… gadżety, lustro i rywalizacja. Mam grupę znajomych, z którymi się ścigamy i jak widzę, że oni coś robią, to automatycznie znajduję czas, aby również się poruszać.
Z medytacją nigdy… się nie poznałem i nie byłem do niej przekonany. Jestem wkręcony w nowe technologie i dynamiczne życie, dlatego ciężko jest mi usiedzieć dłużej w miejscu. Gdy walczę ze stresem, ufam technologiom medycznym, takim jak np. suplementy diety. Mam wtedy przekonanie, że ktoś po ich przebadaniu ma dowody, że regularne stosowanie przyniesie określony efekt.
Moja dieta bazuje na… braku diety. Babcia wychowała mnie na typowego kotletożercę i nie jestem fanem czysto roślinnych posiłków, ale moje postrzeganie tego tematu się zmieniło. Obejrzałem dokument o sportowcach, którzy przeszli na dietę roślinną. Spróbowałem i okazało się, że zamienniki mięsa bardzo mi smakują. Dzięki temu moje posiłki są bardziej różnorodne, mogę ograniczyć spożywanie mięsa, a to czego nie mogę sobie dostarczyć dietą, uzupełniam odpowiednią suplementacją.
Kończę dzień na… przeglądaniu Linkedina i uczestniczeniu w dyskusjach online. W świecie nowych technologii rzeczy dzieją się 24/7 i w momencie, w którym u nas jest czas na sen, w Stanach ludzie dopiero wychodzą z biura i mogą reagować na publikacje. Jeśli mam coś ciekawego do przekazania, to często robię to właśnie wieczorami.
Na sen poświęcam… około 7 godzin. Od kiedy na świecie pojawił się mój syn, to zacząłem doceniać drzemki. Kiedyś kojarzyły mi się ze starością, a teraz wprowadzam je w swój weekendowy plan dnia. Sen jest dla mnie bardzo ważny. Dużo łatwiej jest się skupić czy mieć dobry trening, gdy zapewniam sobie jego odpowiednią ilość.
Tylko dla siebie… ćwiczę, unikam śmieciowego jedzenia i bez przerwy rozwijam się na rynku edtech.
Moje małe grzeszki to… słodycze i smartfon, który jest moją największą pokusą. Lubię sprawdzać i być na bieżąco z tym, co nowego się pojawiło. Ciągle coś mnie do niego ciągnie…
Szczęście to dla mnie… rodzina, znajomi i pusta plaża w Jastarni.
Luksus to dla mnie… to samo, co szczęście, ale na tę plażę patrzę z tarasu w Domu Zdrojowym. Z bardziej przyziemnych, to luksusowy był dla mnie 4-dniowy tydzień pracy. W 3 dni weekendu można się porządnie zregenerować i przestać myśleć o obowiązkach zawodowych przynajmniej przez jeden dzień.
Moje olbrzymie skoki w dbaniu o planetę to… przede wszystkim moje działanie zawodowe, które wspiera środowisko – dzięki edukacji online mniej podróżujemy, oszczędzamy czas i energię. Zakładam, że 80% szkoleń czy spotkań można zrobić zdalnie, co jest dużym wkładem w trosce o środowisko. Oprócz tego piję filtrowaną kranówkę, korzystam z komunikacji miejskiej, a samochód wykorzystuję tylko w weekend, jeśli potrzebuję.
Rada, którą dałbym sobie, gdybym znowu miał 20 lat, to… kup akcje Amazona lub Google! Wtedy pewnie nie udzielałbym tego wywiadu z biura tylko z tarasu w Domu Zdrojowym w Jastarni.
Napisała: Wiktoria Sadowska
Specjalistka od Social Media & Influencer marketingu. Z wykształcenia dziennikarka. Ciekawa świata i wiedzy, którą może czerpać od ludzi. Wegetarianka. W wolnych chwilach trenuje boks.
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.