Jak się czujesz? W porządku, dziękuję za zaproszenie mnie do cyklu 17 pytań do… Z przyjemnością opowiem o swoim stylu życia.
Work life balance to dla mnie… zachowanie harmonii w życiu między sobą i swoimi potrzebami. Z mojego doświadczenia wynika, że ciężko jest mi się odciąć od pracy o 17. Bardzo dbam o to, żeby mieć odpowiednią higienę pracy, żeby poświęcać przerwy sobie i być uważną na to, co robię i gdzie jestem. Staram się wyłączać i koncentrować na czynności, którą wykonuje w danym momencie. Od kilku lat praktykuję techniki mindfulness i pokazało mi to, że uważność i bycie tu i teraz powoduje, że łatwiej jest mi zachować work life balance.
Moje najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… oj, mam ich całkiem dużo. Kiedyś ich nie miałam, tylko pędziłam i się nie zastanawiałam, ale od kilku lat próbuję się zatrzymać. Moje poranne rytuały pomagają mi ułożyć ramę mojego dnia i życia. Gdy się budzę, zawsze afirmuje sobie, że to będzie piękny dzień i będę mogła go doświadczać. Później idę z psem na spacer, który trwa około 1,5 h. Wstaję po 5, żeby mieć na to wszystko czas. Gdy wrócę ze spaceru uważnie, w spokoju i ciszy piję wodę z cytryną. Na koniec medytacja, świadomy oddech i joga. Taki poranny core pozwala mi się zatrzymać, wyciszyć i realnie przygotować do całego dnia. Zaczynałam od małych kroczków, żeby dojść do etapu, w którym jestem teraz.
Sport, który regularnie uprawiam to… joga, którą odnalazłam i jest dla mnie cudowna. Połączenie oddechu, ciała i umysłu w jednym to coś wspaniałego. Kiedyś uprawiałam dużo spinningów i szybkich ćwiczeń, a joga pozwoliła mi się zatrzymać. Praktykuję codziennie.
Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu… około 15h.
Moja motywacja do sportu to… znajdowanie harmonii i wyciszenie głowy, które jest dla mnie najważniejsze. Sport pomaga mi zachować zdrowie fizyczne, psychiczne, czuję lepszą jakość życia, a nawet mam lepsze wyniki badań.
Medytuję bo… jest to dla mnie możliwość zatrzymania się w tym pędzącym świecie, uważność i odkrywanie siebie, swojego ciała i głowy.
Moja dieta jest… wegetariańska. Zaczęłam się też interesować ajurwedą, więc jem dużo kasz, ryżu, soczewicy, roślin strączkowych i zup, które okazały się dla mnie posiłkiem idealnym.
Kończę dzień na… podziękowaniu za ten dzień, analizie, co dobrego się wydarzyło i zaplanowaniu tego, co może się wydarzyć następnego dnia.
Na sen poświęcam… 6h i to jest dla mnie minimum. Chciałabym spać 7 godzin, ale to wiąże się ze skróceniem innej aktywności w ciągu dnia.
Rzecz, którą robię tylko dla siebie to… joga i ten czas tylko dla mnie, kiedy czuję, że jest mi dobrze.
Moje małe grzeszki to… słodycze, czekolada z orzechami i kawa.
Szczęście to dla mnie… radość z małych rzeczy. Jestem optymistką i szczęście mam chyba zapisane w DNA. Pielęgnuję optymizm i patrzenie, że szklanka jest zawsze do połowy pełna. Zawsze szukam rozwiązań i możliwości, żeby żyć szczęśliwie. Uczę się tego przez mindfulness.
Luksus to dla mnie… dużo dobrego i jakościowo spędzonego czasu. Lubię mieć poczucie, że fajnie przeżywam swoje życie, że mam ten czas (który jest dla mnie luksusem) na podróże i realizowanie marzeń, na jogę czy te 15 godzin aktywności fizycznej w tygodniu.
Moje małe codzienne kroki w dbaniu o planetę to… segregacja śmieci, odejście od plastiku np. poprzez przechowywanie w lodówce rzeczy w naczyniach szklanych i przykrywanie ich wielorazowymi ściereczkami, a nie folią. Kupuję mniej rzeczy i nie wyrzucam jedzenia.
Rada, którą dałbym sobie gdybym znowu miał 20 lat to… nie przejmuj się, nie stresuj wszystkim i projektuj przyszłość w kierunku szczęścia. Gdybym miała znowu 20 lat i tę wiedzę, którą mam teraz, to przeżyłabym dużo mniej sytuacji stresowych, a dla mnie i mojej rodziny byłoby to z pewnością bardziej jakościowe.
Książka, którą ostatnio przeczytałam i polecam to…"Odwaga w przywództwie. Cztery kompetencje autentycznego lidera" (Brene Brown). Biznesowo pogłębiam temat empatycznego przywództwa, szczególnie teraz w czasach niepokoju i lęku – polecam. Książka traktuje o wrażliwości lidera, ale to nie znaczy, że ktoś jest miękki i ma nagle zacząć przytulać wszystkich. Chodzi o odwagę i uważność w działaniu oraz wsłuchiwanie się w potrzeby drugiej osoby.
Prywatnie polecam książkę mojej przyjaciółki Olgi Kozierowskiej “Miłość to czasownik”. Przeczytałam ją jednym tchem i uważam, że jest świetnie napisana, z dużym poczuciem humoru. Pokazuje, że aby miłować i być szczęśliwym w związku i w rodzinie, to trzeba działać. Uzmysłowiło mi to o naszej sprawczości. Partnerstwo w miłości buduje się przez działanie i prowokowanie tego właśnie działania.
Napisała: Wiktoria Sadowska
Specjalistka od Social Media & Influencer marketingu. Z wykształcenia dziennikarka. Ciekawa świata i wiedzy, którą może czerpać od ludzi. Wegetarianka. W wolnych chwilach trenuje boks.
Gość: Ewa Dąbrowska
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.