Work life balance to dla mnie… elastyczność. Zawsze, kiedy potrzebuję skupić się na czymś zawodowym, nawet w nietypowych godzinach, to mam do tego możliwość. Mam bardzo dużo wieczornych calli, wiec musze być tutaj elastyczna. Działa to też w drugą stronę – zawsze, kiedy muszę zrobić coś związanego z życiem prywatnym, to również mogę to zorganizować. Nikt na tym nie cierpi – ani organizacja, w której pracuje, ani moja rodzina.
Moje najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… sen, ćwiczenia, dieta i zdrowie psychiczne. Jest to bardzo prosta struktura, na którą zwracam ogromną uwagę.
Sport, który regularnie uprawiam to… trening siłowy, który zapewniam sobie na zorganizowanych zajęciach, odpowiednia ilość treningów w strefie 2 – czyli spacery oraz cardio, 1 lub 2 razy w tygodniu. Praktykuję też jogę.
Na aktywność́ fizyczną poświęcam w tygodniu… około 6-8h, a nawet więcej.
Do sportu motywuje mnie… realizacja wskaźników i towarzystwo. Ostatnio, jak zgubiłam zegarek, to trudno było mi się zmotywować, bo nie widziałam realizacji swoich KPI. Druga motywacja to towarzystwo. Na spacery chodzę z dziećmi, a na siłownie z mężem lub znajomymi. Jest to dla nas forma spotkań towarzyskich.
Medytuję… od lat. Nie pamiętam nawet czy było trudno zacząć, ale pewnie trudno było się do tego przyznać w tamtych czasach. Daje mi to spokój, perspektywę, bardziej otwarty umysł i odpuszczenie po całym dniu pracy.
W mojej diecie dbam o… brak skoków glukozowych. Rodzinnie jestem obciążona cukrzycą, dlatego zaczęłam korzystać z urządzenia, które w czasie rzeczywistym mierzy poziom glukozy w organizmie. Wiem już, jakie triki wprowadzać do diety, aby tych skoków nie było. Polecam profil na instagramie @glucosegoddess, która fantastycznie to opisuje.
Kończę dzień na… czytaniu książki. To mnie najlepiej uspokaja i wycisza.
Na sen poświęcam… minimum 8,5h, a często nawet i więcej.
Rzecz, którą robię tylko dla siebie to… co jakiś czas wyjeżdżam sama na weekend, żeby zebrać myśli i odetchnąć od codziennych obowiązków.
Moje małe grzeszki to… picie izotoników. W klimacie tropikalnym to dla mnie „must have”.
Szczęście to dla mnie… wewnętrzny spokój i poczucie, że jestem w dobrym miejscu, momencie i czasie.
Luksus to dla mnie… elastyczność, wolność i wygoda.
Moje małe, codzienne kroki w dbaniu o planetę to… żyję w duchu zasady „reduce” and “reuse” i ograniczam konsumpcjonizm – myślę, że mój mąż nie przyzna się, że ma więcej par butów niż ja. Ograniczam ilość posiadanych rzeczy, bo lubię prostotę i łatwość decyzyjną. Niestety w Azji dbanie o planetę nie jest tak zaawansowane, jak w Europie, np. nie ma infrastruktury, która pomaga w segregowaniu rzeczy.
Rada, którą dałabym sobie, gdybym znowu miała 20 lat to… powiedziałabym nastoletniej sobie: jesteś piękna, mądra i wartościowa.
Książki i podcast, które polecam to… “Outlive” Peter Attia, “How to Avoid a Climate Disaster” Bill Gates oraz podcast Huberman Lab.
Jak znaleźć czas na dynamiczne życie… to kwestia wyborów, dużych kompromisów i priorytetyzacji zadań. Moja doba nie jest magicznie rozciągnięta. Nigdy nie oglądałam telewizji, ze znajomymi spotykam się na weekendowe śniadania, lunche, a nie kolacje. Najchętniej namawiam ich na wspólne uprawianie sportu. Tak wygląda moje social life. Życie w tropikach jest łatwiejsze – nie trzeba szarpać się z szalikiem.
Pozdrawiam z Bali!
Napisała: Wiktoria Sadowska
Specjalistka od Social Media & Influencer marketingu. Z wykształcenia dziennikarka. Ciekawa świata i wiedzy, którą może czerpać od ludzi. Wegetarianka. W wolnych chwilach trenuje boks.
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.