Work life balance to dla mnie... brak wyrzutów sumienia w każdej sferze życia. A jeżeli wyrzuty sumienia się pojawią – jest to dla mnie lampka ostrzegająca, że coś trzeba zmienić.
Moje 3 najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to... bardzo ciekawe pytanie, bo o wykonywaniu nawyków człowiek zazwyczaj nie myśli, tylko po prostu je wykonuje. W moim przypadku pewnie jest ich więcej, ale te najważniejsze dla mnie to:
Sport, który regularnie uprawiam to... joga i nordic walking. Wykupiłam sobie kurs jogi i ćwiczę w domu, dzięki temu się rozwijam i sprawia mi to bardzo dużą frajdę. Co jakiś czas umawiam się na indywidualne zajęcia, aby sprawdzić czy w dobrym kierunku idzie moja praca.
Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu... około 4-5h.
Moja motywacja do sportu to... lustro :)
Medytuję bo… jest to ulga dla moich zmysłów. Nie wiem, czy to przychodzi z wiekiem, ale dorosłam do tego, że medytując, jestem w stanie zatrzymać się i wyłączyć w tym goniącym świecie chociaż na chwilę.
Moja dieta bazuje na... warzywach, owocach i ograniczaniu mięsa. Staram się, żeby w koszyku z zakupami to mięso się nie znajdowało. Szukam zamienników i testuję różne rzeczy.
Kończę dzień na... relaksacji przy dźwiękach mis kryształowych. Staram się poświęcić 20 minut na oczyszczenie umysłu i harmonizację organizmu.
Na sen poświęcam... chciałabym powiedzieć, że 8 godzin, ale moja córka często ma inne plany.
Rzecz, którą robię tylko dla siebie to… chodzenie na masaże. Sprawia mi to wielką przyjemność, a przy okazji jest to połączone z relaksem, pracą nad ciałem i umysłem.
Moje małe grzeszki to... słodycze (głównie czekolada) i chipsy.
Szczęście to dla mnie... miłość, rodzina, spokój ducha i spełnienie.
Luksus to dla mnie... słowo, które zmieniło znaczenie, od kiedy w moim domu i sercu pojawił się mały człowiek. Teraz luksus to dla mnie zjedzenie obiadu w spokoju lub wypicie ciepłej zielonej herbaty.
Moje małe, codzienne kroki w dbaniu o planetę to... oszczędzanie prądu i energii, segregacja śmieci i edukowanie pod tym względem moich rodziców, korzystanie z wielorazowych toreb i kupowanie rzeczy w second handach.
Rada, którą dałabym sobie gdybym znowu miała 20 lat to… próbuj, testuj, szukaj tego, co sprawia Ci radość, i temu poświęć swój czas. Nie musisz być dobra we wszystkim.
Książka i podcast, które aktualnie polecam to…
Miejsce, które wywarło na mnie największe wrażenie w podróży to… trudno jest wybrać jedno, ale ze wszystkich miejsc, które odwiedziłam najbardziej została w moim sercu Indonezja, a konkretnie wyspa Bali. Mieszkałam tam z indonezyjską rodziną i miałam możliwość wejścia do wnętrza tej kultury. Obserwowania każdego dnia, jak Ketut patrzy na fazy księżyca, jakie święto jest z daną fazą związane, co trzeba zrobić i za co się pomodlić. Codziennie jedząc śniadanie, dostawałam takie informacje do muzyki typu mantra. Intensywnie napędzało to moją strefę duchową i motywowało do medytacji.
Później ruszyłam do Australii, gdzie zaczęłam pracę i życie pełną piersią w Sydney. Pracowałam jako kelnerka i czułam, że psychicznie wróciłam do czasów studenckich, pomimo że z Polski wyjechałam jako manager w korporacji. Nigdy wcześniej nie byłam kelnerką, a czułam się jak ryba w wodzie. Zawsze chciałam tego spróbować, ale umówmy się – nie byłam w tym dobra. Różne rzeczy w życiu dają nam satysfakcję i ta sytuacja dała mi dużo do myślenia w kwestii tego, gdzie idziemy po swojej drabinie marzeń i realizacji. Ta podróż spełniła moje marzenia i w każdym miejscu odkrywałam nowy kawałek siebie.
Moje miejsce na ziemi jest… w Polsce. Szczerze przyznam, że liczyłam na to, że podczas podróży znajdę miejsce, w którym będę chciała się zatrzymać i osiądę, gdzie się zakocham i ta historia po prostu zakończy się happy endem. Tak nie było. Im częściej poznawałam Polaków na emigracji, tym bardziej zarażali mnie tęsknotą do kraju. Na koniec podróży przyleciałam do Nowego Jorku i byłam nim zachwycona. Ten pęd był czymś, co znałam z Warszawy i wydawał się idealny dla mnie. Nagle okazało się, że z moim doświadczeniem i szkołą z Polski tam jestem tak naprawdę nikim i musiałabym zacząć od zera. Im bardziej odczuwałam, jaką drogę przeszłam w Polsce, tym bardziej utwierdzało mnie to w przekonaniu, że szczęściem jest życie w miejscu, w którym jesteś i czujesz się u siebie.
Napisała: Wiktoria Sadowska
Specjalistka od Social Media & Influencer marketingu. Z wykształcenia dziennikarka. Ciekawa świata i wiedzy, którą może czerpać od ludzi. Wegetarianka. W wolnych chwilach trenuje boks.
Gość: Martina Zawadzka-Gawrońska
Kapsułka nikalab zachwyca nie tylko wyglądem, ale też swoim działaniem. Przy jej produkcji zastosowaliśmy 2 innowacyjne technologie - DRcaps® i DUOCAP®. DRcaps®...
Twoja opinia może zostać wykorzystana w naszej reklamie. Przeczytaj więcej w naszym Regulaminie. Także w opiniach dbamy o transparentność. Weryfikujemy czy pochodzą od regularnych klientów (nie osób z nami współpracujących) oraz czy są zgodne z przepisami prawa mającymi na celu ochronę konsumentów.