Rozmowy

17 pytań do... Moniki Janowskiej-Mleczko, Managing Partner w Point of View Business Communications Consultancy

Czas czytania: 2 min
Opublikowano 12/10/2022
Monika Janowska-Mleczko w rozmowie z nikalab opowiada, dlaczego nie medytuje

W rozmowie z nikalab Monika Janowska-Mleczko tłumaczy, dlaczego nie potrafi wdrożyć medytacji do swojego rytmu życia, a także opowiada, czy przestrzega zaleceń żywieniowych od lekarzy i jakie stosuje metody dbania o skórę.

Work life balance to dla mnie… moment, w którym mogę się oderwać i zapewnić sobie czas dla zdrowia psychicznego. Nie ukrywam też, że mam z tym problem jako zadeklarowany pracoholik. Czas, który poświęcam na równowagę życiową i pracę, jest bardzo różny, ponieważ nie da się przewidzieć mojej aktywności zawodowej. Zajmuję się doradztwem, często w sytuacjach kryzysowych, zatem nigdy nie znam dnia lub godziny, kiedy zostanę poproszona o wsparcie.

Moje 3 najważniejsze, codzienne nawyki dbania o zdrowie to… 

  • Codzienne ćwiczenia zalecone przez mojego rehabilitanta. Mam problemy z kręgosłupem i wykonywanie tych prostych ruchów każdego dnia przynosi zadowalające efekty.
  • Staram się dużo chodzić. Mam aplikację, która mierzy kroki, ale to nie znaczy, że jestem jej niewolnikiem. Okres pandemii nauczył mnie tego, żeby robić tych kroków więcej. Gdy nie można było wychodzić na długie spacery to chodziłam po mieszkaniu. Do dzisiaj pozostał mi dobry nawyk – gdy rozmawiam przez telefon, to chodzę po mieszkaniu lub biurze.
  • Pielęgnacja skóry i ciała. Zaraz po powrocie do domu zawsze zmywam makijaż, co pozwala mi na częste korzystanie z maseczek wieczorną porą.

Sport, który regularnie uprawiam, to… dwa lub trzy treningi indywidualne w tygodniu z trenerką. Ćwiczymy razem od kilku lat i bardzo dobrze się z tym czuję.

Na aktywność fizyczną poświęcam w tygodniu… około 6-10 godzin.

Moja motywacja do sportu to… zdrowie, a co za tym idzie lepsze samopoczucie fizyczne i psychiczne. Przez moje problemy z kręgosłupem i stawami muszę cały czas utrzymywać ciało w ruchu.

Nie medytuję… ponieważ jest to wbrew mojej naturze. Jestem szybką i dynamiczną osobą. Wierzę w potęgę medytacji, ale nie potrafię wdrożyć tego w swój rytm życia.

Moja dieta bazuje na… produktach, które nie wpływają źle na moje samopoczucie. Zdecydowanie bardziej zmierzam w stronę wegetarianizmu, ale nie jestem w tym ortodoksyjna. Gdy mam ochotę na mięso, to je zjadam.

Kończę dzień na… czytaniu książki. Mam wypracowany nawyk czytania w łóżku na koniec dnia i to mnie bardzo fajnie uspokaja.

Na sen poświęcam… około 6 godzin.

Rzecz, którą robię tylko dla siebie, to… przede wszystkim kino i różne czynności związane z kobiecym dbaniem o siebie. Regularnie chodzę do kosmetyczki i na masaże. Dbam o jakość skóry, ponieważ nie jestem zwolenniczką mocniejszych ingerencji w swój wygląd. Jeśli chodzi o kino, to niestety mąż nie podziela ze mną tej pasji, więc filmy oglądam głównie dla swojej przyjemności. Jestem akurat po festiwalu w Gdyni, na który jeżdżę regularnie, i tam w ciągu kilku dni pozwalam sobie na obejrzenie tylu filmów, których prawdopodobnie nie byłabym w stanie obejrzeć w ciągu roku.

Moje małe grzeszki to… wiele rzeczy, których zapewne nie powinnam jeść zgodnie z zaleceniami lekarza, ale nie traktuję tego ortodoksyjnie. 

Szczęście to dla mnie…  brak większych problemów na co dzień i bliskość rodziny. 

Luksus to dla mnie… czas, w którym mogę oderwać się od pracy na kilka dni.

Moje małe codzienne kroki w dbaniu o planetę to… świadome wykonywanie pewnych małych, ale ważnych czynności np. segregowanie śmieci – tutaj jestem bardzo radykalna i zwracam uwagę każdemu, kto o to nie dba, oraz oszczędzanie wody tam, gdzie to możliwe. Ostatnio zaczęłam też zwracać uwagę na drobne rzeczy, które pozwalają oszczędzać prąd i ciepło.

Rada, którą dałabym sobie, gdybym znowu miała 20 lat, to… podejdź do życia dużo bardziej praktycznie. Na przykładzie edukacji – teraz jest ukierunkowana na to, co chce się robić po studiach. Kiedyś dużo bardziej liczyło się to szerokie wykształcenie, niż konkretne kształcenie do jakiegoś zawodu.

Książka i podcast, które polecam, to… 

  • Uwielbiam podcast “Raport o stanie świata”, który prowadzi Dariusz Rosiak. Bardzo lubiłam go także jako dziennikarza, jeszcze gdy był redaktorem naczelnym pisma “Forum”.
  • Jeśli chodzi o książkę, to teraz czytam pozycję mojej przyjaciółki na temat Zbigniewa Ziobry. Jest bardzo ciekawa, ukazuje wiele sensacyjnych rzeczy. Jeśli chodzi o lżejszą pozycję, to polecam książkę “Lwy Sycylijskie” autorstwa Stefanii Auci. Niezwykle ciekawa, ukazująca w epicki sposób historie kulturowe i życie kilku pokoleń włoskiej rodziny. Lubię takie powolne opowiadanie.
Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.