#dawkadobrostanu

Złość się na zdrowie.

Czas czytania: 3 min
Opublikowano 21/12/2021
Kobieta uprawia jogę i głęboko oddycha, żeby poradzić sobie ze złością

Nie daj sobie wmówić, że złość jest zła. To normalna, zdrowa i bardzo potrzebna emocja. Problem pojawia się wtedy, kiedy towarzyszy jej agresja. Dowiedz się, jak zarządzać swoją złością. 

Złość jest cenna, bo jest źródłem ważnych informacji. Pojawia się, kiedy ktoś narusza nasze granice, poziom stresu jest zbyt duży, a napięcie staje się nie do wytrzymania. Jest naszym ewolucyjnym spadkiem, w dodatku kluczowym dla przetrwania, bo mobilizuje do działania. Dawniej (choć czasem i dziś) miała za zadanie odstraszać agresora, chronić nas. 

Bądź (nie)grzeczna(-y).

Świat długo nie traktował złości poważnie, uważając ją raczej za rodzaj słabości, zamiast przyjrzeć się jej powodom i funkcjom. Dziś coraz częściej mówi się o jej pozytywnych aspektach. Mimo to wciąż funkcjonuje stereotyp, że złościć się „nie wypada“. Dotyczy on zwłaszcza kobiet, które są wówczas oskarżane o „histerię“, oraz dzieci, o których mówi się, że są „niegrzeczne“. Tymczasem wystarczy nauczyć się zarządzać złością, zamiast ją tłumić. Tłumiona zawsze prowadzi do wybuchu agresji – dobrze wiedzą o tym rodzice maluchów. Mechanizmy złości są takie same u dorosłych i u dzieci, tyle tylko, żę maluchy nie mają jeszcze narzędzi, by sobie z nią radzić. Stąd ich ataki furii, np. rzucanie się na podłogę, by dać ujście emocjom. 

Kiedy złość staje się agresją! 

Problem pojawia się, kiedy nagromadzone napięcie i frustracja, wynikająca np. z niezaspokojonych potrzeb, staje się destrukcyjna i prowadzi do agresji. Każdemu i każdej z nas zdarzyło się wybuchnąć, a potem tej eksplozji żałować. Zarówno w kontaktach z przyjaciółmi, rodziną, dziećmi, współpracownikami czy podczas załatwiania codziennych spraw w urzędzie.

Zdaniem dr Charlesa Spielbergera, psychologa, który specjalizuje się w badaniach nad złością, jest to „stan emocjonalny, którego spektrum obejmuje zarówno irytację, jak i wściekłość i furię“ 1. Podobnie jak inne emocje, wpływa ona na cały organizm. Kiedy się złościmy, akcja serca przyspiesza, rośnie ciśnienie krwi, a poziomy adrenaliny i noradrenaliny wystrzelają w górę.  

Złość – i co dalej?

Jak zazwyczaj radzimy sobie ze złością? American Psychological Foundation (APF) wymienia 3 takie sposoby: wyrażanie złości, tłumienie i uspokajanie

Najgorsze, co można zrobić, to tłumienie złości.

Właśnie do tego  wiele i wielu z nas ma tendencję, ponieważ tak jesteśmy socjalizowani od dzieciństwa („nie złość się“, „bądź grzeczny/‘a“). Niewyrażona złość negatywnie wpływa na relacje oraz sposób myślenia, dodatkowo prowadzi do nerwic i depresji. Jest także powodem problemów ze zdrowiem fizycznym – prowadzi do nadciśnienia, chorób serca 2, bólów głowy, chorób skóry oraz problemów z trawieniem. Istnieje związek między tłumioną złością i przestępstwami, przemocą i agresywnym zachowaniem 3

Kolejna metoda radzenia sobie ze złością to wewnętrzne uspokojenie.

Polega na tym, że nie tylko skupiamy się na kontroli naszego zachowania, ale także na reakcjach ciała, starając się opanować gonitwę myśli, uspokoić rytm serca i oddech.

Najzdrowszą metodą jest wyrażanie złości. 

Należy robić to w asertywny, ale nie agresywny sposób. Musisz zdać sobie sprawę, jakie są twoje potrzeby w danej chwili, co powoduje gniew i jak wyrazić swoje oczekiwania tak, by nie ranić innych. Daj sobie prawo do powiedzenia: Jestem zła/-zły. Nazwanie problemu to połowa sukcesu. Kolejnym krokiem jest uświadomienie sobie, co było katalizatorem negatywnych uczuć. Korzystaj z monitów, które są treściami pozwalającymi się wyciszyć. To np. „próbuję się uspokoić“, „wycofuję się z konfrontacji“, „odłóżmy tę rozmowę“, etc.

Złościsz się? Oddychaj.

Nad złością warto pracować, zanim zamieni się we wściekłość lub furię, a potem – w agresję. APF poleca następujące techniki relaksacyjne, które mogą przyjść w sukurs przy napadzie złości:

  • Oddychaj głęboko, starając się oddychać przeponą. 
  • Możesz policzyć powoli do 10 lub powtarzać „spokojnie“, „uspokój się“, wszystko to podczas głębokich oddechów (proste, ale działa).
  • Używaj wizualizacji – możesz wyobrazić sobie siebie w miejscu, które lubisz lub które działa na ciebie uspokajająco.
  • Pomocna będzie joga lub inne spokojne ćwiczenia, które pomogą rozluźnić mięśnie – najlepsze efekty przyniosą regularne, codzienne ćwiczenia.
  • Zmień otoczenie.

Przemebluj głowę.

Terapeuci także polecają, by w sytuacji stresowej, która prowadzi do złości, nie myśleć, że to koniec świata. Zamiast nakręcać spiralę negatywnych myśli, lepiej powiedzieć sobie: „Ok, jest trudno, jestem zły/-a, ale nakręcanie się nic nie pomoże“. To pomaga pozbyć się irracjonalnych myśli i skupić się na sposobach, które faktycznie mogą być pomocne w rozwiązaniu sytuacji. 

Jeśli czujesz, że trudno ci poradzić sobie samemu/-ej ze złością i zaczyna ona powodować negatywne konsekwencje w twoim życiu, umów się na wizytę do terapeuty. A jeśli nie jesteś na to gotowy i chcesz dalej próbować sam/-a, skorzystaj z licznych poradników. Pomocne w nauce rozumienia złości i zarządzania nią są np. książki „Uwaga! Złość“ Ewy Tyralik-Kulpa (wyd. Natuli), „Co robić, gdy się złościsz. Techniki zarządzania złością“ Huebner Dawn (wyd. LEVYZ) czy „Kiedy twoja złość krzywdzi dziecko“ Kim Palega oraz Patricka Fanninga (wyd. Mind).

Bibliografia:

  1. “Controlling anger before it controls you”, American Psychological Association, 2 kwietnia 2019r.
  2. Chida Y., Steptoe A., “The association of anger and hostility with future coronary heart disease: a meta-analytic review of prospective evidence”. J Am Coll Cardiol. 17 marca 2009r.
  3. “Men and Anger Management”, WebMD, 18 października 2020r.
Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.