#dawkadobrostanu

Cesarka na życzenie? Kilka razy się zastanów.

Czas czytania: 4 min
Opublikowano 07/01/2022
Cesarka na życzenie? Kilka razy się zastanów.

Sposób przyjścia na świat ma istotne znaczenie dla zdrowia dziecka. Poród naturalny zapewnia maluchowi więcej korzyści – kształtuje lepszą odporność, działa na profilaktykę chorób przewlekłych i pomaga w rozwoju funkcji mózgu.

Cięcie cesarskie (wymyślone, by ratować życia) coraz częściej staje się po prostu opcją wyboru. W Polsce w ten sposób przychodzi na świat 43% dzieci i jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie. WHO zaleca zmniejszyć ilość nieuzasadnionych cięć, by operacje stanowiły 10-15% wszystkich porodów (i tak jest np. w Islandii czy Norwegii) 1. Oczywiście nie chodzi o to, by narażać życie i zdrowie kobiet, które zostały skierowane na cięcie ze względów medycznych. Ważne jest, by edukować ciężarne, które chcą zrezygnować z porodu naturalnego, bo wydaje się im zbyt skomplikowanym przedsięwzięciem. Podejmując decyzję o sposobie przyjścia na świat, warto dobrze przemyśleć jej konsekwencje. Start w życie jest tylko jeden, natomiast rzutuje on na całe dorosłe życie człowieka. Poród naturalny pod tym względem zapewnia dziecku znacznie więcej korzyści zdrowotnych. To jest ten przypadek, gdy rzeczywiście warto się trochę pomęczyć. 

Dlaczego kobiety wybierają “cesarkę” zamiast porodu siłami natury?

Jeśli taka decyzja została podjęta nie przez lekarza, tylko przez matkę, to, według badań 2, najczęściej jest podyktowana:

  • strachem przed porodem i bólem,
  • obawami o bezpieczeństwo, własne i dziecka, 
  • negatywnymi doświadczeniami z poprzednich porodów, 
  • chęcią urodzenia dziecka określonego dnia.

Poród siłami natury zależy od stanu psychologicznego kobiety. Zatem ważna jest też atmosfera w szpitalu i warunki, które się zapewnia (lub nie) ciężarnej kobiecie. Według raportu NIK, co najmniej połowa polskich oddziałów położniczych nie spełnia niezbędnych wymogów. Organizacja sal w niektórych szpitalach nie zapewnia rodzącej kobiecie prawa do intymności i godności 3. Ciężko się dziwić, że Polki boją się tam rodzić naturalnie. Chcą skrócić czas porodu (przy cesarce rzeczywiście jest krótszy) i mieć większą kontrolę (w teorii) nad całym procesem.

Przy planowanym terminie "cesarki" nie wiemy, czy dziecko już jest gotowe, by przyjść na świat.

Planowane cięcie cesarskie może stworzyć złudne wrażenie tego, że wszystko jest pod kontrolą. Można załatwić niezbędne sprawy przed określoną datą i nie dręczyć się pytaniem: “Kiedy wreszcie urodzę?” Jednak w normalnych warunkach akcję porodową zaczyna samo dziecko – dopiero w momencie, gdy jest gotowe. Naukowcy uważają, że kiedy układ oddechowy malucha jest wystarczająco dojrzały, jego organizm wydziela substancję, która uruchamia proces kurczenia się macicy 4. Wybierając “ładną datę w kalendarzu” odgórnie, nie wiemy, czy płód wystarczająco się rozwinął i czy jego płuca są gotowe do oddychania tlenem. W tym przypadku parę dni naprawdę może robić różnicę.

Podczas porodu naturalnego z płuc dziecka jest także wyciskany płyn, by maluch mógł normalnie oddychać. Dzieci urodzone przez cięcie cesarskie nie przechodzą tego procesu i mogą mieć problemy z oddychaniem lub dodatkowy płyn w płucach po urodzeniu 5.

Noworodki po cięciu cesarskim mają uboższy mikrobiom. 

Skład mikroorganizmów jelitowych dzieci po “cesarce” jest zupełnie inny niż tych po porodzie naturalnym. Dlatego naukowcy są w stanie ze 100% pewnością stwierdzić na podstawie stolca dziecka w pierwszych dniach życia, w jaki sposób przyszło na świat. Badanie z udziałem 596 dzieci urodzonych w szpitalach Wielkiej Brytanii dowiodło, że 80% noworodków, urodzonych przez operację chirurgiczną, miało w swoich jelitach bakterie ze środowiska szpitalnego (chorobotwórcze). Stanowiły one 30% wszystkich mikroorganizmów. Jednocześnie potencjalnie groźne szczepy bakterii były tylko u połowy maluchów urodzonych siłami natury i stanowiły u nich nie więcej niż 10% ogólnej liczby bakterii 6. Poza tym dzieciom urodzonym przez cięcie cesarskie brakowało szczepów bakterii typowo występujących u zdrowych osób. U maluchów po porodzie naturalnym te “dobre bakterie” stanowiły większość.

Żeby zrekompensować tę różnicę, naukowcy wymyślili metodę “baby seeding”. Polega ona na smarowaniu noworodka urodzonego w drodze cięcia cesarskiego wydzieliną z pochwy matki. Jednak w praktyce okazało się, że nie jest bardzo skuteczna 7 . Nie ma jej też na liście rekomendacji żadnej organizacji medycznej. To dlatego, że niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo. W pochwie matki oprócz “dobrych” bakterii mogą być też chorobotwórcze. Smarując ciało dziecka tę wydzieliną, można je zarazić, np. paciorkowcem. Jest i inna przyczyna. Naukowcy podejrzewają, że zestaw bakterii, które noworodek otrzymuje od matki, bardziej pochodzi z okolic odbytu niż z samej pochwy 8.

Zatem nie ma sposobu, by zapobiec drastycznym różnicom w mikrobiomie noworodków. I choć różnice te zacierają się wraz z wiekiem, moment narodzin i zasiedlenie jelit mikroorganizmami ma kluczowe znaczenie. W tym momencie programuje się odporność dziecka i jego metabolizm 9. Więcej o mikrobiomie człowieka dowiesz się z tego artykułu. 

Dzieci urodzone przez cięcie cesarskie mają większe ryzyko chorób przewlekłych.

Sposób przyjścia na świat może zwiększać ryzyko infekcji podczas pierwszego roku życia, jeśli dziecko zostało urodzone w drodze operacji chirurgicznej 10 .Choć nie tylko. Naukowcy dowiedli, że maluchy urodzone przez cięcie cesarskie mają też znacznie większe ryzyko astmy, ogólnoustrojowych zaburzeń tkanki łącznej, młodzieńczego zapalenia stawów, nieswoistego zapalenie jelit i nawet białaczki 11. W przypadku przeziębień prawdopodobną przyczyną jest brak odpowiednich rodzajów bakterii w jelitach noworodków. Jednak w przypadku chorób przewlekłych, mechanizm ich powstania u dzieci, które nie przeszły w naturalny sposób przez drogi rodne, nie jest do końca znany.

Sposób porodu wpływa na rozwój mózgu.

Nie brakuje także dowodów naukowych na to, że mózg maluchów po cięciu cesarskim gorzej przetwarza bodźce płynące z organów zmysłu. Innymi słowy, mogą one mieć problemy z węchem, dotykiem i wzrokiem. Zmysły te leżą u podstaw zaawansowanych procesów psychologicznych, które mają duże znaczenie dla rozwoju człowieka 12. Badacze zaobserwowali, że noworodki, które przyszły na świat siłami natury, już kilka dni po urodzeniu były w stanie odróżniać zapachy i wybierać te, które były im znane. Natomiast dzieci po cięciu cesarskim nie miały tej zdolności 13. Były też mniej chętne do przytulania i nawet odczuwały stres podczas fizycznego kontaktu z matką 14.

Naturalny “koktajl hormonalny” podczas porodu pomaga zarówno matce, jak i dziecku.

Podczas porodu w organizmie ciężarnej wydzielają się hormony, których symfonia ma kluczowe znaczenie dla zdrowia matki i noworodka. Te hormony to oksytocyna, endorfina, katecholaminy (adrenalina i noradrenalina) i prolaktyna. Te związki pomagają naturalnie wywoływać skurcze macicy, ale i działać przeciwbólowo podczas nich. Mobilizują, dają siły i napędzają akcję porodową, wspierają laktację. Wydzielane w organizmie matki, działają też na malucha. Zapewniają, że ma wystarczająco tlenu podczas porodu, że jego serce i mózg otrzymują wystarczającą ilość krwi, regulują temperaturę ciała noworodka i poziom glukozy w jego organizmie 15. Podczas planowanego cięcia cesarskiego te hormony się nie wydzielają. Ani mama, ani jej potomstwo nie ma szans na skorzystanie z ich dobrodziejstw.

Jeśli chcesz jeszcze bardziej zgłębić swoją wiedzę odnośnie mechanizmów, które rządzą porodem naturalnym, i niebezpieczeństw, które niesie ze sobą “epidemia cesarek na życzenie”, polecamy książki Michela Odenta. Jest to jeden z najbardziej znanych w świecie położników, naukowca i publicysta. Zajrzyj do jego pozycji “Cesarskie cięcie a poród naturalny. Wątpliwości, konsekwencje, wyzwania” i “Odrodzone narodziny”.

Bibliografia:

  1. „Rządowy program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce na lata 2021-2023 r.”, Ministerstwo Zdrowia, 2021r.
  2. Suwanrath C., Chunuan S., Matemanosak P. i inni, “Why do pregnant women prefer cesarean birth? A qualitative study in a tertiary care center in Southern Thailand”. BMC Pregnancy Childbirth, 6 stycznia 2021r.
  3. “NIK o opiece nad pacjentkami w przypadku poronień i martwych urodzeń”, Najwyższa Izba Kontroli, nik.gov.pl, 9 lutego 2021r.
  4. Condon J. C., Jeyasuria P., Faust J.M., Mendelson C. R., “Surfactant protein secreted by the maturing mouse fetal lung acts as a hormone that signals the initiation of parturition”. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America, 2004r.
  5. “C-Section vs. Natural Birth: What Expectant Moms Need to Know”, clevelandclinic.org, 4 listopada 2021r.
  6. Shao Y., Forster S.C., Tsaliki E., Vervier K., Strang A., Simpson N., Kumar N., Stares M.D., Rodger A., Brocklehurst P., Field N., Lawley T.D., “Stunted microbiota and opportunistic pathogen colonization in caesarean-section birth”. Nature. 2019r.
  7. “Does exposing cesarean-delivered newborns to the vaginal microbiome restore microbiome development? More clinical trials are needed before conclusions can be made”.Gutmicrobiotaforhealth.com,16 sierpnia 2021r.
  8. Hamzelou J., “C-section babies have a different microbiome - but not for long”. Newscientist.com, 18 września 2019r.
  9. Gyungcheon K., Jaewoong B., Jin K.M. i inni, “Delayed Establishment of Gut Microbiota in Infants Delivered by Cesarean Section”, Frontiers in Microbiology, 2020r.
  10. Reyman M., van Houten M.A., van Baarle D. i inni, “Impact of delivery mode-associated gut microbiota dynamics on health in the first year of life”. Nat Commun. 2019r.
  11. Sevelsted A.,Stokholm J.,Bønnelykke K, Bisgaard H., “Cesarean Section and Chronic Immune Disorders”, Pediatrics 2015r.
  12. Chen H., Tan D., “Cesarean Section or Natural Childbirth? Cesarean Birth May Damage Your Health”, Front. Psychol., 21 lutego 2019r.
  13. Varendi H., Porter R.H., Winberg J., “The effect of labor on olfactory exposure learning within the first postnatal hour”. Behav Neurosci. 2002r.
  14. Mao X. L., Jing, J., “The influence of cesarean section on children’s cognitive characteristics”. J. Bethune Milit. Med. College 3, 2005r., str. 231–232.
  15. Buckley S., “Hormonal Physiology of Childbearing: Evidence and Implications for Women, Babies, and Maternity Care”, Childbirth Connection A Program of the National Partnership for Women & Families, styczeń 2015r.
Wydawca nie prowadzi działalności leczniczej.